Galeria na Glince ul. Młodziezowa 4 62-510 Konin 503-55-91-37
mama1
mama2
mama3

Galeria mieści się na jednym z najstarszych osiedli Konina. Wewnątrz panuje domowa atmosfera. Pachnie kompotem z jabłek, przeplatanym aromatem farb i terpentyny. 

Przekraczając próg galerii mamy wrażenie przeniesienia się w inny, piękniejszy, kolorowy świat. Do rozmów o sztuce zaprasza wygodny wypoczynek, herbata z konfiturą i cytryną oraz ujmujący sposób bycia właścicielki galerii, otwartej na ludzi.

W ofercie galerii mieszczą się warsztaty dla dorosłych i dzieci, spotkania z wybitnymi artystami i specjalna oferta dla firm.
Można tu oglądać obrazy artystów z całej Polski. Wśród nich spoglądają na gości rzeźby, nie tylko lokalnych rzeźbiarzy.

Oprócz sprzedaży w galerii,prowadzona jest sprzedaż internetowa.

Biografia właścicielki Galerii na Glince

Krystyna Ruminkiewicz- ur. w 1961r. Artysta plastyk. Członek Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików w Warszawie.
Tworzy w różnych technikach malarskich. Inspiracje czerpie z podróży i licznych plenerów malarskich. Ma na koncie wiele wystaw indywidualnych i zbiorowych. Jest właścicielką galerii, gdzie prezentuje nie tylko swoje prace malarskie, ale również inne wyroby artystyczne. Jej prace można oglądać w wielu galeriach w Polsce i galeriach internetowych. Jej ulubionym artystą jest Jan Cybis, który powiedział, że: ”Rozwój sztuki opiera się na wyjątkach, a nie na zasadach”.

Opinie o twórczości Krystyny Ruminkiewicz

Tuż przed śmiercią Sokrates miał sen, w którym bóg nakazał mu robić sztukę, napisał zatem poemat. Opisał to Platon w dialogu „Fedon”. Czy możemy sobie wyobrazić, że Sokrates zaczął malować? Filozof stoi częstokroć bezradny wobec potęgi obrazu i chyba żaden nie odwołał się do tego środka ekspresji, by wyrazić swoje myśli.  Filozof może jednak spojrzeć na obrazy okiem, które przez lata ćwiczył do całkiem innych zadań.
Z obfitej twórczości pani Krystyny wybrałem serię jej obrazów przedstawiających kobiety. Hipnotyzująca wielość twarzy, przez które prześwieca jednak zawsze jedna kobieta, zupełnie jakby twarz kobiety była miejscem, przez które piękno przenika do świata. W każdej twarzy odnajdujemy manifestację wiecznej kobiecości Także nagie ciała kobiet nie epatują seksualnością, są manifestacją kobiecości w jej wszystkich wymiarach. Gdyby anioły mogły być nagie, być może przypominałyby te nagie kobiety, o pełnych kształtach, acz zarazem eteryczne, obrysowane często cienką linią, która podkreśla granicę dzielącą je od doczesności. Podobne wrażenie mamy wtedy gdy widzimy  jak wyłaniają się z jakby z mgły, albo z kwiatów, podkreślając  swą efemeryczność.
Jednak to zawsze twarz kobiety jest elementem tworzącym główny element przekazu obrazu, nawet jeśli wydaje się wpleciona w mozaikę innych twarzy. Najczęściej to twarze spokojne, zamyślone, może nieobecne? Mam wrażenie jakby kobiecość wyrażona przez te obrazy była spowita w jakiś kokon, woalkę, muślin – nawet Matka Boska nie jest cierpiąca, lecz z łagodnym zrozumieniem patrzy na widza. A może to tak specyficzne dla wielu kobiet ciche cierpienie, które przemawia z tych obrazów? Połączone z akceptacją i zgodą na to, jak jest? 

dr hab. Mirosław Piróg - Uniwersytet Śląski

Krystyna Ruminkiewicz to jeden z niewielu artystów malarzy w Polsce i w świecie, którzy kontynuują wielkie tradycje stylu FOWIZM.Styl ten charakteryzował się odważnymi barwami,niesamowitą ekspresją.W dziełach Krystyny dzieje się to, co w obrazach wielkich mistrzów tego gatunku np.Henriego Matissa.Nie ma żadnej przesady w tym porównaniu.Proszę zwrócić uwagę na odwagę w treści i łączeniu kolorów w obrazach Krystyny i ruch który jest w każdym jej obrazie.Obrazy Krystyny Ruminkiewicz są żywe i mają duży przekaz rzeczywistości . widziane w bardzo stylowy i rozpoznawalny sposób.Krystyna Ruminkiewicz nie  tylko głęboko znajduje się w stylu FOWIZM.Każdy   obraz to dalszy rozwój tego stylu i bardzo indywidualne poszukiwania.

ANDRZEJ ZIBELIUS marszand

Wnętrze galerii